Przedstawiam Państwu Ofce Ofce.
Ofca Pierworodna
Ofca Elegantka
Po internetowym świecie krążą różnego typu wykroje na
szmaciane zabawki Tildowe, Tildo podobne i zupełnie nie Tildowe. Dokładnie nie
wiem do jakiego grona należą Ofce Ofce, bo ich urodą zachwyciłam się na jednym
z rosyjskich blogów (tutaj link: Beautiful Things ). Pewnie mogłabym dokopać się do praprzodków mych
owieczek, ale jakoś Ofce nie protestują więc póki co siedzę cicho.
Marzy mi się jeszcze taka stojąca lala jak w powyżej
wymienionym blogu, ale to na razie musi poczekać.
Dużo frajdy sprawiło mi szycie tych przytulanek i chociaż
zabrało to kupę czasu to myślę, że jeszcze niejedna Ofca się u mnie narodzi.
Teraz trochę detali. Ofca Pierworodna ma więcej fotek, bo
jej sesja zdjęciowa odbyła się w plenerze, bez obecności Sprężynki.
Natomiast Ofca Elegantka nie miała już tyle szczęścia... Jak
widać na poniższych zdjęciach jej osobą żywo zainteresowała się Ulka co
utrudniło pstrykanie fotek.
Oprócz Owczarni wyprodukowałam jeszcze świąteczny wianek na
drzwi. Jest zrobiony według opracowanego przeze mnie Szybkiego kursu na mchowy wieniec, który znajdziecie tutaj :)
A ze swetrowego golfu uszyłam wełnianą czapeczkę na lampkę.
I to są proszę Państwa zalety śnieżyc, które wprowadziły mój
internet w stan totalnego zawieszenia.
W związku z powyższym rzuciłam laptop w kont i sięgnełam po zakurzoną maszynę
do szycia. Jeszcze podczas wizyty Iki mówiłam, że bardzo żałuję, że nie umiem
szyć, a tu proszę trąba meteorologiczna nadciągnęła i okazało się, że jednak
umiem ;)
P.S. Dziękuje Wszystkim za tak żywe zainteresowanie moją Rozdawajką i zapraszam na ostatni dzień zapisów tj. jutrzejszy :)
Przepraszam, że nie odpisuje na komentarze, ale przerywany internet bardzo mi to utrudnia. Będę starała się nadrobić zaległości :)
Ofca Ofca bije na głowę Tildy, jest po prostu cudna!!! A lampeczka w nowym ubranku prezentuje się zajefajnie!!!
OdpowiedzUsuńU Ciebie candy się kończy, a u mnie zaczyna, zapraszam:)
Chętnie zapiszę się na Twoje Candy, szczególnie, że do wygrania jest świąteczny zestaw z tym ślicznym rysuneczkiem :)))
UsuńDziękuje za pochwalne komentarze o Ofcach :)))
ha jest piękna ;P A nowe ubranko sama bym nosila ;O buzi
OdpowiedzUsuńDziękuje :))))))
UsuńOwieczki rewelacyjne, wprost rewelacyjne. Ja od dawna jestem zauroczona takimi owcami, od kiedy pierwszy raz zobaczyłam taką na blogu. Te w twoim wykonaniu są przepiękne. Ach jaka szkoda, że nie potrafię szyć i co najgorsze - nie posiadam maszyny, więc nawet nie mogę popróbować. Spróbowałabym uszyć coś takiego dla Synka, choć taka owca wydaje mi się jednak dość trudna. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście namozoliłam się, żeby je uszyć. Najwięcej problemu było z głową i ubrankami. Ale satysfakcja duża :)))
UsuńAto, ona jest boska!! i elegantka i pierworodna :) pierworodna chyba nawet bardziej przez tę czerwoną sukieneczkę :) o tym swoim talencie mi nie wspominałaś ;)
OdpowiedzUsuńA bo Ikuś nie wiedziałam, że umiem szyć! Teraz dopiero Mikołaj przyniósł mi w prezencie taką informacje ;)
UsuńBardzo się ciesze na nasze jutrzejsze widzonko :))))
Ofce są rewelacyjne ale lampa w nowym ubranku po prostu mnie powaliła:)
OdpowiedzUsuńOd lampy się zaczęła moja najnowsza przygoda z Igła i Nitką ;)
Usuńofce -cudowne , prześliczne , przeurocze :)) pięknie wykonane , zresztą jak i pozostałe Twoje rzeczy :)) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńOfce są przecudne, wykonałaś je z taką dbałością o detale!! Jestem w szoku, są ładniejsze od sklepowych:). Wianek i sweterek dla lampy też śliczne, ale pracowita z Ciebie mmróweczka:)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Sprężynki!!
Aaaa jakie słodkieee!!
OdpowiedzUsuńPiękne są te owce. Pięknie wystrojone. Masz głowę pełną pomysłów. Sweterek na abażur jest świetny. Wieniec też mi się podoba.
OdpowiedzUsuńmam słabość do OFC :) wiem jak na swój wiek to nie powinnam, ale mam koszulę nocną flanelową w owieczki niezwykle cieplutką i pościel w owieczki i uwielbiam bajkę o baranku na S. :) Twoje są cuuudne.
OdpowiedzUsuńOch!!!! Baranek na S! Kocham tego spryciarza :))))
UsuńOfce są przepiękne, rewelacja, i wianuszek też bardzo mi się podoba muszę jakiś spróbować zrobić. Widzę, że trzeba powyciągać stare swetry, bo różne fajne rzeczy z nich można pokombinować. Dzięki Kochana za inspirację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Stary sfeter to naprawdę potężna, dekoratorska broń ;)
Usuńnie no Ofce rządzą:D od razu jak je zobaczyłam zaśmiałam się bo ja sama tworzę owce z masy plastycznej :D i jestem przez nie głównie rozpoznawana :)https://www.facebook.com/photo.php?fbid=479839222036973&set=a.479839212036974.107567.229210080433223&type=3&theater
OdpowiedzUsuńGdybym tylko miała pieniążki taka owca by u mnie się pojawiła:) Masz talent:D
kochana wyróżniłam Cię na moim blogu banerkiem Onlyhope wyróżnia artystów !:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.onlyhope-art.blogspot.com/2012/12/wyroznienia-od-onlyhope.html
Dziękuje ogromnie :))))))
UsuńWiesz,Ofce są boskie,wyjątkowe,przepiękne i bardzo oryginalne.Obie podobają mi sie tak bardzo,że nie umiałabym żadnej z nich wyróżnić.Masz wielki talent,bo to sztuka uszyć takie cudo.A co do Twojego pytania u mnie,mieszkam w centrum miasta,przy ulicy przelotowej:)))Ale mam swoje miejsce na ziemi,dom na wsi,jakieś 20 km od mojej miejscowości.To jest jezioro Żarnowieckie,niedaleko Gniewina i kilka kilometrów od morza.Niestety nie mogę tam na razie mieszkać,ze względu na dzieci.Ale mam tam piękny drewniany dom,spędzam tam weekendy i lato.Kiedyś pokażę zdjęcia:)))To cudowny region
OdpowiedzUsuńZdjęcia koniecznie!!! czekam z niecierpliwością, lubię takie domki.
UsuńZdolniacha z ciebie, nie ma co! Szyć nie umie. Dobre mi sobie... Ofieczki przecudowne, a wełniany abażurek REWELACYJNY!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
T.
p.s. Jak Sprężyna szybko rośnie!
Tępo wzrostu dzieci mnie przeraża! Jeszcze trochę i chłopaka przyprowadzi ;)
UsuńDziękuje za komplement :)
super produkcja. abażur smakowity
OdpowiedzUsuńGENIALNA kobieta z Ciebie:) w Pierworodnej jestem zakochana:) Abażurek przeuroczy...
OdpowiedzUsuńJak tu miło i przytulnie! A ofieczki, cudeńka. Gratulacje, pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńrewelacyjne rękodzieła ! zazdroszczę talentu :)pozdrawiam, Ewa
OdpowiedzUsuńOfca na pierwszym zdjęciu wygląda jakby miała z 170 cm wzrostu :)
Bo ma tyle ;) żart ;)
UsuńJej, każda jedna rzecz jest bardzo bardzo udana! Piękne! Jestem pod dużym wrażeniem! Owieczki - przekochane! Lampa - sama bym taką chciała! Wianuszek - baaardzo w moim guście!
OdpowiedzUsuń:)
owieczki ślicznej urody:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny baaardzo mi miło, że tak chwalicie moje szycie. Wasze słowa mnie podbudowują. Warto zarywać nocki dla takich komplementów ;)
OdpowiedzUsuńOfce beczą z rozkoszy :)))))
Jestem u Ciebie po raz pierwszy - fantastyczne Ofce !!!! Zabieram się za czytanie Twojego bloga ;) - będę częstym gościem :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńAnia z Owijalni :)
Przepiękny był ten klosz "przed", mam nadzieję, że go nie wyrzuciłaś :( Ofce cudowne, perfekcyjnie profesjonalne - jak Ty za pierwszym razem tak czarujesz na maszynie, to co to będzie, gdy dojdziesz do wprawy?? A żywa modelka tylko do przytulania i całowania :)))
OdpowiedzUsuńAle piekne te Twoje Ofce;) Dopracowany kazdy detal, super, naprawde:) Wianek bardzo oryginalny a lampka w sweterkowym wdzianku - urocza. Pozdrawiam, Patrycja
OdpowiedzUsuńOwieczki świetne... a ubranko zimowe na lampkę rewelacyjny pomysł
OdpowiedzUsuń