czwartek, 4 grudnia 2014

Breloczek od Małego Artysty. Post Mikołajkowo - Gwiazdorkowy.

Nie wiem jak Wasze dzieci, ale moje uwielbiają lepić z plasteliny, ciastoliny, modeliny (trochę mniej, bo twarda). Nie będę ukrywać, że mam dość spore wątpliwości co do wizualnych walorów tych tworów. Dzieci są małe, więc jak najbardziej mogą szaleć artystycznie, ale... 
Jeśli chodzi o prezenty, staram się, żeby drobiazgi, które moje dziewczyny przygotowują w podarku, były chociaż minimalnie przydatne i naprawdę ładne. Nie znoszę wiecznie przekładanych z kąta w kąt stert laurek o nieokreślonych kształtach, dziwacznych zlepów, suszków itp. wątpliwej urody pamiątek, które leżą w szufladach tylko dlatego, że głupio je wyrzucić. Ja jako mama mam do takich dziwacznych eksponatów (autorstwa moich córeczek) wyjątkową słabość i miłość, ale rozumiem innych obdarowywanych, którzy nie koniecznie marzą o kolejnej szyszce oblepionej masą solną w kolorze kałuży. Dlatego kiedy przychodzi czas prezentowy, intensywnie kombinuję, żeby prezenty moich córeczek (dla dziadków, cioć i wujków) były w miarę możliwości przyjemną niespodzianką.
Pod spodem pomysł na wykonanie prostego i ładnego breloczka, a co najważniejsze RĘKAMI DZIECI ! 

ŁADNE BRELOCZKI RĘKAMI DZIECKA

Z pozostałych resztek modeliny można uformować kolorowe kule, które idealnie nadają się na  breloczek dla męskiej części rodziny ;)

Po wypaleniu modelinowych kształtów (wraz z zatopionym drucikiem) dajemy dziecku do wyboru wstążki, zawieszki, koraliki, czy inne pasmanteryjne ozdoby. Wszystko łączymy w całość jak na poniższym przykładzie :)
Przemieniłam Posty Mikołajkowe na moim blogu w Posty Mikołajkowo - Gwiazdorkowe, tak więc do 24 grudnia jeszcze coś na ten temat poczytacie ;)

Pozdrawiam Was bardzo Ciepło, chociaż za oknem mrozy, że Ho Ho !
Wasza ATKA

Polub mnie