czwartek, 2 kwietnia 2015

Przestaje pisać blog.

Tak, tak moi drodzy, już dawno zabierałam się, żeby Wam to zakomunikować. Właściwie to ten wpis już też nie powinien istnieć. 
Podobno każdy szanujący się bloger zobowiązany jest prowadzić statystyki swojej strony (przynajmniej tak się dowiedziałam z jakiegoś mądrego artykułu). Skoro takie to ważne(???) w takim razie zaloguję się na jedną z tych wybitnych stron zajmujących się tego typu spisami- pomyślałam sobie, no i się zapisałam. Matko! Jakie to ustrojstwo okazało się skomplikowane. Po straconym wieczorze podczas, którego próbowałam zorientować się w tych wszystkich wykresach, ramkach, kolorowych kołach, wirujących stożkach, cudach na kiju, chwyciłam za kartkę i kredkę (u nas teraz to łatwiej dorwać niż długopis ;)). Następnie bardzo profesjonalnie kliknęłam na swoje archiwum bloga i sama sobie wyciągnęłam różową bambino kreślone wnioski.
To co pierwsze rzuciło mi się w oczy to fakt, że wiosną jestem mało płodna ;) Odbija mi palma wielkanocna, zieleń opanowuje myśli i czyny, w każdym razie zapał blogerski zanika. Najmniej owocny okazał się w całym mym super profesjonalnym, różowo kreślonym zestawieniu Mr. Kwiecień. Przez trzy lata nie opublikowałam ani jednego wpisu w tym miesiącu! Dzisiaj jest mój kwietniowy debiut :] Ponieważ jak wiadomo statystyki nie kłamią, i właściwie bez nich to każda większa firma by upadła, więc muszę się chyba do nich dostosować. Maj według mojego wykresu też biedniutko wygląda, tak więc wynika z tego, że najprawdopodobniej przeczytacie mnie dopiero w czerwcu.

Oczywiście, bardzo bym chciała pisać do Was dużo częściej i gęściej i chociaż, mam statystyki w poważaniu to jednak czuję, że tym razem mogą się nie mylić :/ Wiosna to dla ogrodniczych wariatów czas wytężonej pracy. W dzień, w noc, nawet teraz, w dobie śnieżnego zająca jestem po łokcie ubrudzona ziemią. Mam nadzieję, że wbrew wszelkim znakom na niebie uda mi się stworzyć kilka wiosennych postów. Na wszelki wypadek chcę Was ostrzec, że może mnie zabraknąć przez kilka tygodni. Dużo łatwiejsze (i szybsze!) od napisania postu jest wrzucenie fotki i paru zdań na FB. Dlatego tych co chcą wiedzieć jak u mnie życie płynie zapraszam do polubienia mojej strony na tym portalu, tam na pewno będę częściej zaglądać.

Święta jednak tuż, tuż. Białe, zielone, zimne, wietrzne, ciepłe, słoneczne, jakiekolwiek by nie były życzę Wam, żebyście spędzili je przyjemnie. 
Z rodziną, przyjaciółmi, ze zwierzakami, czy samemu, jak kto woli, w każdym razie żebyście się za bardzo nie namęczyli gotowaniem, sprzątaniem, dojazdami (no chyba, że ktoś lubi ;)) 
Odpocznijcie sobie. 

Buziaki ślę
Wasza NiezapominATKA


15 komentarzy:

  1. Wesołych Świąt - a statystyki Schowaj w kąt :)) Przecież nie dla tego to Robisz. Jak Jesteś jest ok, jak nie też. Nie Daj się zwariować :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Po pierwsze, Prima Aprilis był wczoraj!
    Po drugie, skoro mamy kwiecień, a post, tzn, że nie jest tak źle!
    Po trzecie, skoro prawidłowość statystyki wskazuje na zanik blogowania w miesiącach wiosennych, tzn, że masz w tym czasie ręce pełne innej roboty (pewnie ogrodniczej), co oczywiście nie oznacza, że w tym roku jednak coś naskrobiesz. Chociażby o budzącym się ogrodzie.
    Po czwarte, choć statystyki się nie mylą, to juz wnioski wyciągane na ich podstawie jak najbardziej.
    A przede wszystkim, rób to, co Ci serce dyktuje - masz nadzieję, że coś uda Ci się mimo natłoku naskrobac, to nie przestawaj pisać bloga!
    I po ostatnie, nie strasz mnie. ;)
    Buziaki i Wesołych Świąt, dla całej waszej rodzinki, Kochani! :))
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. U szkoda.... najlepszego na święta :) i w ogóle :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty chcesz, żebym zawału dostała po takim tytule?! Wykończy mnie kobieta no... Mam dla Ciebie patyczki do oznaczania siewek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale super !!!! Już mam dosyć klejenia tych chorągiewek, szczególnie, że Luśka wyjęła kolejne :/

      Usuń
  5. Smutek ogromny poczułam, gdy przeczytałam tytuł Twojego dzisiejszego posta i strach, że stało się coś złego. Dobrze, że zapowiadasz jednak nie koniec, lecz kilkutygodniową przerwę, która jest jak najbardziej zrozumiała. Blogowanie pożera mnóstwo czasu, a nie jest priorytetem w życiu i nie powinno być. Jednak pusto by się tutaj zrobiło bez Ciebie, więc wróć, gdy tylko będziesz mogła.
    Wszystkiego dobrego z okazji Świąt, cudownego czasu wypełnionego miłością, radością, serdecznością i zachwytem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie łam mi serca,bo wchodzę na każdy Twój post,nawet jeśli jest raz na parę miesięcy,nie najważniejsza jest częstotliwość postów a ich jakość.Więc proszę,nie rezygnuj z bloga!!!Bo takich jak ja jest więcej!!!Mogę sobie poczekać na nowy post nawet do czerwca!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ej! Nie rezygnuj tak bez walki! Liczę, że będziesz jednak pisać, nawet raz w miesiącu, ale zawsze. Chwal się tym co tworzysz w ogrodzie, chociażby poprzez zdjęcia :) Wesołych świąt życzę i do poczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj będzie nam Cię tu brakowało :(
    Wesołych świąt...

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdrowych, pogodnych Świąt! Wiosna każdego pochłania i nie ma czasu na blogowanie :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zobaczyłam tytuł to najpierw sprawdziłam czy nie pisałaś go 1.04 ;) Myślałam, że naprawdę chcesz przestać pisać :P
    Na szczęście nie :)))
    Wszystkiego dobrego na święta! :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochane, odpisuje grupowo, bo właściwie każdej z osobna musiałabym napisać to samo. Absolutnie nie planuję całkowicie zaprzestać pisania bloga. Za bardzo lubię to zajęcie, no i Was :))) Jednak często zdarzało mi się znikać na miesiąc i dłużej, chociaż wcale tego nie planowałam. Teraz rzeczywiście przyszedł czas, kiedy podejrzewam, że czasu będzie jak na lekarstwo. Mam jednak nadzieję, że wiosna opanowująca mój ogród podsunie mi kilka pomysłów na rzetelne posty (bo nie lubię tworzyć byle jakich wpisów, na odczepnego). Nawet nie wiecie jak mi się miło zrobiło, kiedy przeczytałam, że zależy Wam na moim blogu. Buziaki ślę i jeszcze raz Wesołych Świąt !!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ufff, umiesz podnieść ciśnienie!! :)
    Pisz, choćby i rzadko, będę zaglądać tu i na FB.
    Wszystkiego dobrego po świętach :)
    PS. Chrzanić statystyki!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rób to co kochasz i wtedy kiedy masz na to ochotę,bo tylko wtedy Twoje posty będą takie jakie najbardziej lubimy-szczere,prawdziwe a zarazem dowcipne, przydatne i takie barwne.Widocznie dla Ciebie nadszedł teraz czas ogrodowania a nie blogowania.My poczekamy. A fotki mogłabyś czasem wrzucić,tak na otarcie łez.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tylko mi nie znikaj !!!

    ja tam wolę Twoje przerwy- sama nieregularnie piszę niż jak miałabyś zniknąc- ja chcę Twoje cuda, ogród, dom oglądać i oglądać !!!

    OdpowiedzUsuń

Polub mnie