poniedziałek, 4 sierpnia 2014

3 Słoikowe Hity i krótki spacer po warzywniaku

Przetwórstwo czas zacząć ! Nawet nie wiecie jak bardzo się ciesze, że mogę popichcić i pozaprawiać bez wielkiego, ciążowego brzuchola. W zeszłym roku musiałam bokiem podchodzić do kuchenki, żeby nie pobrudzić sobie ubrania ;) Teraz chociaż brzuch wciąż jest za duży ;/ ;) to jednak nie aż tak ogromniasty jak ten zeszłoroczny ;) mogę więc bez przeszkód manewrować po mojej nowej, niebieskiej kuchni. HA! nie pisałam nic o tych zmianach ? Obiecuję, doczekacie się fotorelacji.
Teraz wskakuje tylko na minutkę, bo wiśnie zgrzytają ze zniecierpliwienia pestkami, a ogórasy pienią się kiedy przyjdzie ich kolej, do tego powideł trzeba dopilnować, żeby się nie przypaliły...zresztą co ja będę Wam pisała, takie znawczynie kuchni jak Wy wiedzą w czym rzecz.

 
Wiem, że po sieci krąży wiele przepisów na ciekawe przetwory i że nie starczyłoby życia, żeby je wszystkie wypróbować, ale jeśli któraś z Was waha się jaką słoikową nowość wprowadzić do swojej kuchni naprawdę, z ręką na sercu polecam trzy poniższe przepisy. Od paru lat są bezkonkurencyjnymi gwiazdami mojego stołu, zresztą nie tylko mojego bo skradły serca chyba wszystkich moich znajomych i teraz goszczą również u nich :)
Smakołyki robione są na bazie octu, ale jest on praktycznie nie wyczuwalny dlatego nawet Ci którzy nie mogą go jeść (a może raczej pić ;)) będą zadowoleni :)
A więc do dzieła Wiewióry! ;) Robić zapasy na zimę ! :))))
Chrupiące cukinie w delikatnej słodkawej zalewie

- 3 kg cukini (najlepiej małej)
- 4 czerwone papryki
- 4 cebule (spore)

1. Wszystkie powyższe składniki pokroić: cukinie na grubsze talarki, cebulę na piórka, paprykę na spore kwadraty
2. Następnie dodać do tego zalewę zrobioną z:

- 2 łyżki soli
- 1 szklankę cukru (niepełna)
- 1 szklankę octu (niepełna)
- 0,5 szklanki DOBREGO oleju słonecznikowego ! *

3. Wszystko razem wymieszać, następnie zostawić na 3-5 godzin.
4. Po tym czasie przełożyć do słoików i pasteryzować 5 min.

 Diabelskie ogórasy z kawałkami czosnku i chili

- 2,5 kg ogórków ze skórką ! 

1. Ogórki pokroić wzdłuż i zasypać 4 łyżkami soli. 
2. Wymieszać i pozostawić na około 6 godzin. 
3. Po tym czasie powstały sok bardzo dokładnie odcedzić, nawet wytrzeć ogórki w papierowy ręcznik.
4. Zrobić zalewę (wszystkie poniższe składniki podgrzać do rozgrzania):

- 2-3 łyżeczki sypkiej papryczki chili
- 1 szklanka octu 10%
- 1 duża główka czosnku pokrojonego w plasterki
- 8 łyżek DOBREJ ! oliwy *
- 0,5 kg cukru
5. Odcedzone ogórki zalewać przestudzoną zalewą i pozostawić na 12 godzin.
6. Po tym czasie rozłożyć do słoików (niezbyt ciasno) i zalewać zalewą.
7. Trzymać w lodówce!

Słodkie ogórki w musztardowej zalewie

- około 2 kg wielkich, grubych, przerośniętych ogórasów

1. Ogórki obrać, wydrążyć łyżeczką pestki i pokroić wzdłuż i powkładać do słoików.
2. Zrobić zalewę (podgrzać):

- 1 litr wody
- 1 szklanka octu (niepełna)
- 3 łyżki jasnej musztardy (stołowej)
- 1,5 szklanki cukru

3. Zalać przestudzoną zalewą (mieszać bo musztarda osiada ;))
4. Pasteryzować maksymalnie 5 min

* DOBRY OLEJ / OLIWA ! Kiedyś skusiłam się na jakiś tani olej, tajemniczej firmy i chociaż był reklamowany przez znaną osobistość niestety czułam, przez cały konsumpcyjny sezon, jego nieciekawy smak :/ Tak więc podkreślam, żeby był to sprawdzony produkt !

No to nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam

SMACZNEGO ! :)

Skoro zaczęłam tematykę żarciową ;) na pożegnanie szybki spacerek po moim warzywniaku (w połowie opanowanym przez nagietki ;))
 
 
 


Macham do Was powidłową łychą i wracam do mojej małej fabryczki :) 
Do zobaczenia ! 

NiezapominATKA





26 komentarzy:

  1. Skoro tak zachwalasz, to wykorzystam pierwszy przepis, bo mam w tym roku kabaczkowy urodzaj. A ocet spirytusowy czy winny proponuję zastąpić dobrym jabłkowym i już będzie prozdrowotnie :) Twój warzywnik prezentuje się urzekająco i smakowicie, ciekawa jestem czy masz czas korzystać z ustawionego w nim leżaczka? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! są pyszne :) Daj znać jak Ci smakowały, a ja jeszcze gorąco polecam ostatni przepis w musztardowej zalewie. Ta receptura przechodzi u nas z pokolenia na pokolenie, a dotarła aż z pod Lublina :) Pyszne wykorzystanie ogórasów-grubasów ;)
      Co do octu to tak naprawdę za nim nie przepadam, toleruje tylko w słoikach ;) więc nie eksperymentowałam z jabłkowym.
      Leżaczek hihihi omijam długim łukiem, bo jak na nim przysiądę to już nie mogę wstać ;) Najbardziej sprawdza się wczesną wiosną kiedy planuje nasadzenia, wtedy w nim zasiadam jak na tronie i kreślę rysunko-notatki w ogrodniczym kajeciku :)
      Pozdrawiam Ciebie bardzo mocno

      P.S. Jestem pod wrażeniem Twoich zdjęć są coraz piękniejsze. Super:)

      Usuń
  2. Ale narobiłaś mi smaka na te rarytasy - jak nic wypróbuję przepisy! :)
    A warzywnik masz taki sielski...
    Paaa, Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto! Moje ulubione to pierwszy i ostatni bo delikatniejsze :) Koniecznie daj znać jak Ci smakowały! :)
      Buziaki i powodzenia w kuchni :)

      Usuń
  3. WOW Przepiękne plony, jestem pod wrażeniem. Warzywnik wygląda bosko. Gratulecje!!! Ściskam mocno, K ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matko! Kasiu to nie moje plony tylko pań z rynku ;) Myślałaś, że ja takie cudeńka wyhodowałam?!
      W tym roku byłam u Was na przeszkoleniu więc jak w przyszłym sezonie ruszę z wiedzą od Was zdobytą ! Wtedy wyprodukuje jeszcze piękniejsze warzywka niż te ze zdjęcia ;) ale puki co opieram się na targowisku, a warzywniak pochłaniamy na bieżąco ;)

      Ściskam! :)

      Usuń
  4. Twój ogród warzywny robi wrażenie:) Musze popróbować te dwa pierwsze przepisy. Ogóreczki na słodko tez u mnie królują już od długiego czasu. Choć przyznaję, że moja mama jest mistrzynią przetworów, ja nadal podpatruję;) Miłego wieczorku życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogórasy na słodko z musztardą to mój najstarszy przepis, pochodzi jeszcze z kuchni prababci :)
      Gwarantuje, że jak zrobisz te ogórki i cukinie to mama będzie brała od Ciebie przepisy ;)
      Dzięki za warzywniak, ale tak naprawdę w tym roku wiele mi nie wyszło z tego co planowałam :(

      Usuń
  5. Bardzo śliczny ogród warzywny;)Ogórasy diabelskie są super;)kocurek też;)pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często to co diabelskie jest fajne ;) Maruda pozdrowiony :)

      Usuń
  6. ależ pięknie jest u Ciebie i smakowicie :) podziwiam twój warzywnik, masz do tego rękę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy mam rękę, ale na pewno mam zapał ;)

      Usuń
  7. A ja się zbieram do przetworów, może coś wykorzystam, piękny warzywnik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do przepisów już zachęcić bardziej nie mogę ;) Ale jeśli skorzystasz to daj znać jak smakowały :)

      Usuń
  8. Dobrze, że Kasi wytłumaczyłaś jak to z tymi warzywkami, bo mnie już zazdrość zżerała :D Pyszności boskie produkujesz i pewnie tą cukinię wypróbuję :)
    A z innej beczki, to co z tym spotkaniem? Odpisałam wtedy Ci na maila, ale albo przepadło coś w kosmicznej otchłani, albo Ty przy tych słojach ;)
    Ściskam cieplutko. Piękne zdjęcia z ogródka!

    OdpowiedzUsuń
  9. diabelskie ogórasy wygladaja zachecajaco, koniecznie musze wypróbowac;-))) piekne zdjęcia ogrodu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale mnie zachęciłaś :) muszę wypróbować Twoje przepisy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich zbiorów i przetworów!!!Jesteś wielka!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Śpieszę tylko zameldować, że ponieważ zostałam obdarowana cukiniami i dużymi ogórasami przez ciocię, to wypróbuję dwa przepisy :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Atko, już trzeci raz (pod kolejnym postem) piszę ten komentarz i wciąż COŚ mi go zjada :)
    Świat jest mały, mieszkamy bardzo blisko siebie (macham do Ciebie z nadwarciańskiej promenady;))
    Jeśli tylko będę sie wybierać do magicznego ogrodu Kasi - dam znać i jedziemy razem!!
    Warzywnik powala - taki jak uwielbiam - praktyczny i piękny przy okazji.

    OdpowiedzUsuń
  14. Warzywnik przepiękny, gratuluję , robi wrażenie. Co do przepisów to bardzo chętnie skorzystam . Pozdrawiam serdecznie- Iza

    OdpowiedzUsuń
  15. Magiczny ten Twój warzywniak! Próbuję nasycić się samymi zdjęciami, podziwiając Twoje talenty.

    OdpowiedzUsuń
  16. zdjecia kochana jak zawsze piekne - uwielbiam

    przepisy napewno mnie skusza

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ niesamowite jest to pierwsze zdjęcie warzywniaka! Masz oko !:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana,
    jestem pod wrażeniem bloga i Twojego talentu.
    król Midas to przy Tobie pikuś, bo jemu wszystko zamieniało się tylko w złoto a u Ciebie mieni się wszystkimi kolorami i blaskami.
    Oczywiście nie byłabym sobą , gdybym nie wypróbowała przepisu.
    Cukinia w zalewie- palce lizać !
    Pozdrawiam serdecznie - Lilka

    OdpowiedzUsuń
  19. Ile przetworów, znalazło się tam chyba wszystko, co zrodziła ziemia w ogródku. Młodym gospodyniom już nie chce się zawracać głowy i rąk słoikami. Wygodniej jest sięgnąć po te leżące w sklepach, mimo że dużo mniej smaczne :P

    OdpowiedzUsuń

Polub mnie