środa, 15 stycznia 2014

Nowy pokoik Sprężynki

Nareszcie finisz ! przynajmniej na jakiś czas ;) W minioną sobotę wyprawialiśmy drugie urodziny Ulki, Sprężynka dostała od rodziców nowy, własny, kolorowy pokoik. 
Jeszcze na początku stycznia był w stanie tak zwanym: surowym- zamkniętym, w ciągu tygodnia udało nam się własnymi ręcami zrobić z niego energetyzujący kącik dla sprężynującej Sprężynki :) Zapraszam do środka....
 
Na honorowym miejscu, zaraz przy łóżeczku Ulki wisi Miasteczko- plakat który wyszedł spod ręki Mery Selery z blogu Absurdalia Bachanalia i Niemoralia. To właśnie od tego rysunku zaczęła się moja fascynacja pracami naszej krakowskiej koleżanki. Pisałam już kiedyś i wychwalałam pod niebiosa Marysie i jej rysunki wraz z OPISAMI ! (są przezabawne i bardzo trafne), ale komplementów w takim wypadku nigdy nie za wiele :) MerySelery właśnie rozpoczęła nową drogę biznesowo-twórczą, sprzedaje nie tylko cudne rysunki, ale też dziecięce pościele w niepowtarzalne, bo własnoręcznie zaprojektowane wzory. Ja zakochałam się po uszy w jej twórczości dlatego też nie wyobrażałam sobie dziecięcego pokoiku bez chociaż jednej jej pracy :) Mery błyskawicznie zareagowała na moją Miasteczkową prośbę, dzięki czemu plakat zdążył dotrzeć na sobotnie urodziny (teraz czeka tylko na ramę ;)) Zajrzyjcie do niezwykłego świata MerySelery :)
http://meryselery.blogspot.com/
Największym hiciorem pokoju okazały się różowe koraliki, które powiesiłam w przejściu do garderoby. O mały włos bym ich nie kupiła, bo w sklepie wydawały się maksymalnie kiczowate i jak by to Poznaniak powiedział- bamberskie ;) Jednak moja intuicja nie zawiodła :) 
Jako dziecko miałam w swoim pokoju lampę w kształcie balonu. Ponieważ bardzo pozytywnie ją wspominam postanowiłam taką samą zmontować Ulce. Może któraś z Was skusi się na podobny projekt, szczególnie,  że wykonanie jest banalnie proste. Pokój Ulki chociaż ma białe ściany jest też mocno kolorowy, dlatego balon celowo zrobiłam ascetyczny w swojej kolorystyce, ale może kogoś z Was poniesie tęczowa wyobraźnia... :)
Jak pewnie zauważyłyście na jednej ze ścian powiesiłam proporczyki. Zazwyczaj są one szyte z materiału, jednak ja ze względu na drastycznie kurczący się czas musiałam pójść na łatwiznę. Proporczyki miały wisieć przy ścianie, więc mogły być jednostronne. Z flizeliny (z jednej strony z klejem) wycięłam trójkąty i przykleiłam na tkaninę, następnie wszystkie kawałki przyszyłam do wstążki. Błyskawiczne i bardzo przyjemne zajęcie- polecam. Jest jeszcze jeden plus owej dekoracji, stanowi ona przegląd moich najładniejszych materiałów ;) dlatego kiedy projektowałam ostatni pomysł (o nim wkrótce) ległam na dywanie i jednocześnie dumając bawiłam się z Ulką :) Cudowne rozwiązanie ;)
Pomysł na dziecięce półki znalazłam w internecie. Początkowo miałam w planach kupić w Ikei białe, wąskie półeczki, które widziałam na wielu blogach (głównie w kuchni ;)) ale po zakupie jednej okazało się, że brakuje w nich bocznych ograniczników. Ulka nieuważnie stawiając przedmioty spychała to co już na niej stało :/ Natomiast półki na przyprawy (również z Ikei) w oszałamiającej cenie 9,99 zł są szersze i zabezpieczone ze wszystkich stron, dodatkowo wykonanie z naturalnego drewna pozwala na łatwą metamorfozę :)
Jakby ktoś chciał wiedzieć, jak zrobiłam kropki na ścianie, zwane przez Sprężynkę "Kulu-lulu" :) to poniżej krótka instrukcja:

Na pożegnanie przesyłam dzisiejszy, śnieżny widok z naszej sypialni. Zima nadeszła :)

35 komentarzy:

  1. Pokoik wyglada oszalamiajaco!Wspaniale,kolorowe dodatki,półeczki na ksiazki-rewelacyjne rozwiazanie!
    Wszystko mi sie podoba!
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo :) Widzę Kropelko, że Ty na zdjęciu profilowym też masz takie kolorowe "Kulu-lulu" jak lubi moja Sprężynka ;)

      Usuń
  2. Śliczny ten pokoik ;] bardzo podobają mi się kropeczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje :) Na początku chciałam zrobić kolorowe paski, ale teraz ciesze się, że postawiłam jednak na kropki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo pracy, a jak ręka to znosi?:) Kropeczki urocze, znam też prace Mery,są świetne:) Koralikowa zasłonka dla nas bamberska, dla Ulki najwyraźniej niekoniecznie:) Dzieci lubią i ruchome kształty i jak coś chwaści, grucha, szeleści...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ręka ani gorzej, ani lepiej- czekam aż się zdecyduje w którą stronę iść ;)

      Usuń
  5. pokoik marzenie ;-))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny wyszedł ten pokoik. Mnie szczególnie podoba się siedzisko z baldachimem.
    Pozdrawiam
    eva

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siedzisko z baldachimem to moje ulubione miejsce w pokoiku. Na szczęście utrzymuje nie tylko Ulkę, ale i moją figurę ;)

      Usuń
  7. Ta kropkowa ściana bardzo przypadła mi do gustu i jaki świetny pomysł z tymi półeczkami na przyprawy, moja Zosia też pewnie by oszalała dla takich koralików :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W czasie kiedy ja publikowałam tego posta Ulka rozmazywała kropki moim zmywaczem do demakijażu :/ Dzieci...!!! :/

      Usuń
    2. Myślę, że nasze dziewczynki chętnie by powariowały razem w koralikach ;)

      Usuń
  8. przepiękny pokoik :) cudownie wszystko zrobiłaś, z tym kropkami to na prawdę bardzo pomysłowa i efektowna dekoracja ściany...tak samo girlandy, rzeczywiście, jak sie podklei tkaninę flizeliną to materiał już się nie strzępi i ładnie wygląda, no nie wpadłabym na to ;P i jaka już u Was piękna zima :) oj, jak ja tęsknię za śniegiem :)
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zima szybko przyszła i szybko poszła. Śniegu praktycznie już nie widać :( Co do girlandy to nie do końca się sprawdza pod względem strzępienia, ale u nas na szczęście wisi wysoko i Ulka nie ma możliwości jej rozpruć ;)

      Usuń
  9. Koraliki strasznie bamberskie - nie da się ukryć, ale ja jako dziecko uwielbiałam! U nas w domu nie było, ale jak tylko gdzieś się trafiły, to dawaj bawić się nimi! Ale najbardziej dzisiaj u Ciebie rozłożyła mnie książka "Kukuryku na ręczniku" - miałam taką! :)
    Mam nadzieję, że ręka lepiej i dasz jej już odpocząć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy zerknęłaś na odp. u mnie, więc rzeknę i tutaj, że my od Rogalina to prościutko na park narodowy ;)

      Usuń
  10. Pokoik fajnie się prezentuje!
    :)
    nie wiedziałam, że te półeczki z IKEA w takiej przystępnej cenie!
    lubię takie pomysły jakie prezentujesz :)
    Pozdrawiam
    Wszystkiego dobrego dla Jubilatki :)
    mamy córcie rówieśniczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana za komplementy i życzenia :) Zosia i Ulka rzeczywiście są w tym samym wieku :) i obie wkraczają w fajny etap- da się już z nimi fajnie porozmawiać :)
      Pomysł na półki rzeczywiście fajny (choć nie mój ;)), teraz chodzę po domu i myślę, gdzie je jeszcze użyć ;)

      Usuń
  11. Piękny pokoik, wszystkiego najlepszego dla jubilatki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajnie wyszedł wam ten pokoik - kolorowo, wesoło i na pewno właścicielka pokoju jest bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Ale my z mężem jesteśmy równie szczęśliwi z powstania pokoiku, bo w końcu Anielka i Ulka nie budzą się nawzajem.

      Usuń
  13. Śliczny pokoik!!! Ja to z początku myślałam, ze te kropki na ścianie to tapeta. Fantastycznie to wymysliłaś...a radość Sprężynki - BEZCENNA:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie Sprężynka rozmazała te kropki i to płynem do demakijażu! (jaka to musi być mocna chemia!!!). Teraz czekaja mnie poprawki, a myślałam że już koniec zabawy farbami ;(

      Usuń
  14. Pokoik jest piękny. Mnie oczywiście najbardziej podobają się groszki ;)) mała ma ogromne szczęście, że tak mamusia ją ukochała ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Widać,że Spężynka jest w 7-mym niebie;)czyli pokoik jest passe;)Groszki sa super ,balon-lampa rewelka;)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Pokoik przesłodki...mnie b. zaciekawił torcik galaretkowy...można prosić przepis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tęczowiec robiła moja mama. Jest bardzo prosty w wykonaniu, ale wymaga systematyczności ;)
      tutaj link:
      http://wypiekizpasja.blox.pl/2013/04/Teczowiec-lekki-i-banalnie-prosty-deser-z-dwoch.html

      Był smaczny i dzieciom się szalenie podobał (właściwie takie było zamierzenie ;)) Chętnie go zrobię, ale latem, bo w tedy takie orzeźwiające desery są na wagę złota ;)
      Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin i przedstawienia się ! :)

      Usuń
    2. Dziękuję za przepis. Twój blog podczytuję już jakiś czas; własny chodzi mi po głowie, ale jestem totalnym antytalentem fotograficznym...Życzę wielu ciekawych pomysłów. Barbara

      Usuń
  17. kochana pisze już 3 @ dziś i kolejny komentarz aaaaaaaaaaaa coś mnie trafi zaraz ...............

    pokoik wyszedł rewelacyjny ze kurde dopiero teraz go publikujesz ( ŻARTUJĘ) jak ja już skończyłam Zolandy ..........no prawie bo jeszcze biurko ;)
    Jestem pod mega wrażeniem ............a zdiecie sprężynki na oknie ba Boskie ;)
    Torcik uroczy normalnie chyba się przeprowadzę obok was ;)

    BUZIOL DLA DWULATKI CMOK CMOK

    OdpowiedzUsuń
  18. Włożyłaś ogrom pracy i serducha ,pokoik wygląda bardzo przytulnie i jest taki kolorowy :)
    Mnie urzekł baldachim ,może dlatego ,ze zawsze chciałam mieć cosik takiego .
    Buziaki dla Ulci

    OdpowiedzUsuń
  19. Fantastyczny post. Mnóstwo ciekawych pomysłów! Sposób na kropki - rewelacja!
    Pozdrawiam
    T.

    OdpowiedzUsuń

Polub mnie